Gorączki złota ciąg dalszy

10 - 12 maja 2017r. uczniowie klasy V oraz IV wraz z opiekunami Renatą Rodak, Magdaleną Gałuszką oraz Małgorzatą Dutką udali się na trzydniową wycieczkę do Kopalni Złota w Złotym Stoku (Kotlina Kłodzka) w poszukiwaniu złota i przygody.

Dzień drugi:

Tradycyjnie dzień rozpoczęliśmy od gimnastyki na powietrzu, gdyż ponownie przywitało nas piękne bezchmurne niebo i gorące słoneczko. Po śniadaniu wzięliśmy udział w zawodach w strzelaniu z łuku oraz staraliśmy się pokonać własne słabości czyli wspinaliśmy się na ściankę alpinistyczną z instruktorem. W przerwie mogliśmy się poopalać leżąc na leżakach lub kupić pamiątki. Po obiedzie w „Karczmie w Starej Kuźni” odbyła się lekcja dydaktyczna w Muzeum Minerałów, a następnie wybraliśmy się na wycieczkę po okolicy tzw. ‘Złotą ścieżką”, której głównym celem oprócz podziwiania wspaniałych widoków było poszukiwanie złota. Po długim spacerze po górach dotarliśmy na miejsce i ponownie ogarnęła nas „gorączce złota”. Wszyscy rozproszyliśmy się po skałkach szukając kamieni mogących zawierać cenne minerały. Około 18.30 obładowani kamieniami dotarliśmy na kolację. To jeszcze nie był koniec wspaniałego dnia. Pani Krysia – przewodnik  podzieliła nas na trzy grupy i rozpoczęło się nocne zwiedzanie kopalni. To było niesamowite, a zarazem straszne doświadczenie. Każda grupa miała za zadanie odszukać zagadki ukryte na terenie kopalni, rozwiązać je i jak najszybciej dotrzeć do mety. Aby utrudnić nam zadanie, w kopalni zgaszono światło i oczywiście nas straszono. Najszybciej zadanie wykonała grupa pani Madzi. Największą atrakcją tego dnia była gra w laser paintball podczas której mogliśmy wykorzystać swoje umiejętności strategiczne, a przy okazji świetnie się bawić. Po grze czekało na nas ognisko i pyszne kiełbaski.

Dzień trzeci: .

Ostatni dzień wycieczki również obfitował w niezwykle ciekawe atrakcje. Po spakowaniu swoich rzeczy i obfitym śniadaniu udaliśmy się do Średniowiecznej Osady Górniczej gdzie podziwialiśmy maszyny i urządzenia naszych przodków poruszanych siłą mięśni bez użycia elektryczności, pokonaliśmy tajemniczy labirynt strachu, zwiedziliśmy Chatę Kata oraz nauczyliśmy się czerpać papier. Po obiedzie wybraliśmy się do Mini Zoo. Była to fajna alternatywa dla tych, którzy kochają zwierzęta i lubią z nimi obcować na co dzień. Ranczo "Nasza Szkapa", gdzie mieściło się Mini Zoo zorganizowało nam również jazdę konną. Żal było nam opuszczać Ranczo ponieważ to był ostatni punkt naszego programu.

Niestety, czas przyjemności i relaksu minął bardzo szybko i niepostrzeżenie. Trzeba było wracać do domu ale był to powrót z pięknymi wrażeniami, wspomnieniami i emocjami. Wycieczka do Złotego Stoku była niezapomnianym przeżyciem. Nie tylko rozbudziła w nas ducha przygody, ale również pozwoliła nam lepiej poznać samych siebie i naszych kolegów.

Tagi

GALERIA